Patyczki zapachowe - odświeżacz doskonały!

No i zaczęło się. Świąteczne zapachy przepełniają mój dom. Rano bigos, potem pierniki. Szału można dostać. Jestem zapachowcem, większość rzeczy poznaję po zapachach. Moje wspomnienia przywołują zapachy, a nie obrazy. Święta to dla mnie zapach kompotu z suszu i pomarańczy, ale niestety też smażonej ryby i duszonej kapusty. Nie mieszkam w 300 metrowej willi, nie mam oddzielnej kuchni w drugim budynku. Wszystko na przestrzeni kilkudziesięciu metrów, więc nie sposób, by w sypialni nie pachniało tym co gotuję.
Lubię jak w moim domu pachnie, ale nie jak w restauracji, ale jak w domu. Nie chcę, by goście wchodząc do mnie mówili " ooo bigos gotujesz? już przed drzwiami pachniało!" Chcę, by każdy kto do mnie wejdzie poczuł przyjemny zapach lawendy, kwiatów. Zapach, który nie będzie go drażnił i przypominał o porze posiłku.

W agencji Pr-imo wiedzą, że lubię te wszystkie pachnące cudeńka do domu, bo już nie raz otrzymałam od nich pachnącą paczuszkę. Ta jednak urzekła mnie niesłychanie!





1. BRAIT Home Garden (75 ml)- odświeżacz powietrza pachnące patyczki w ślicznym ceramicznym, białym wazoniku. 
Ustawiłam je tak, by każdy kto przechodzi w moim salonie poczuł ten piękny kwiatowy zapach, który subtelnie rozbrzmiewa w powietrzu. Przy dzieciach w domu taka wersja odświeżacza jest dużo bezpieczniejsza niż np. świece czy kominki zapachowe.





2. BRAIT Reed Duffuser relaxing lavender (40 ml) - odświeżacz powietrza pachnące patyczki, elegancko zapakowane w mini książeczkę. Płyn (olejki zapachowe o specjalnie skoncentrowanej formule) w szklanej kulce, postawiony na półce spełnia jednocześnie funkcję ozdobną jak i delikatnie odświeża powietrze. U mnie stoi w sypialni, bo zapach lawendowy jest tu jak najbardziej odpowiedni.





Te odświeżacze to kolejny produkt firmy Brait, który dostaje ode mnie odznakę DOSKONAŁA PANI DOMU POLECA
A polecam za:
- cenę- książeczka kosztuje ok 6-7 zł , a większy wazonik ok 10- 12 zł
- efektowny wygląd
- subtelny zapach
- długi czas działania


Znowu się sprawdza powiedzenie "Cudze chwalicie, swego nie znacie"! Koniecznie poszukajcie w sklepach pachnących patyczków Brait, a na pewno się nie zawiedziecie! Są tak urocze, że nadają się nawet na upominek dla mamy, przyjaciółki, koleżanki z pracy. Będą dobrze wyglądały na biurku, w toalecie, sypialni czy łazience. Przy pomocy tak niewielkiego i niedrogiego produktu, możemy wyczarować aromatyczną atmosferę, nawet po całym dniu pieczenia kaczki i gotowaniu kapusty z grzybami. 


4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli chodzi o nadawanie zapachu pomieszczeniom to na pewno dobrze jest nadawać różne formy zapachowe. Jednak ja bardziej preferuję pozbywać się złych zapachów poprzez neutralizator https://neutralizatoryzapachu.pl który przede wszystkim działa bardzo skutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście jest od odświeżacz powietrza, ale niestety to zamaskuje tylko w naszych pomieszczeniach całą woń która się tam nadal unosi. Ja jeszcze bym do zestawu dodał oczyszczacz powietrza https://zdrovi.pl/k/oczyszczacze-powietrza/ który jak dla mnie jest bardzo fajnym rozwiązaniem, aby oddychało się łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

"Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania i wykorzystywania tekstów zawartych na tej stronie bez wiedzy i zgody autora. Wszelkie teksty, jeśli nie zaznaczono inaczej są własnością intelektualną autora strony"